„Jego Pasją była szkoła”
JAN INGLOT
Dyrektor Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Łańcucie
w latach 1960 - 1968
Historia Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Łańcucie nierozerwalnie związana jest z wieloletnim nauczycielem i dyrektorem szkoły mgr inż. Janem Inglotem. To jeden z największych autorytetów i wielkich osobowości tej szkoły. Wspominają go z ogromnym szacunkiem zarówno absolwenci jak i ich rodzicem nauczyciele i mieszkańcy Łańcuta. Ujmował wszystkich swoją skromnością, pracowitością i oddaniem szkole całego swojego życia zawodowego.
Urodził się 18 lipca 1908 r. w Mechanicville w stanie Nowy Jork, w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Rodzice Michał i Maria z domu Lew wyjechali do Ameryki, jak wielu z tej ziemi, za chlebem. W 1910 r. powrócili do Polski i zamieszkali w rodzinnej Albigowej. Ojciec zginął jako żołnierz w 1914 r.
Osierocił pięciu synów, a na matkę spadł obowiązek ich wychowania i utrzymania rodziny z niewielkiego gospodarstwa rolnego. Często, a szczególnie na przednówku, brakowało w domu chleba i głód zaglądał im w oczy.
Pomimo trudnych warunków życia matka dbała o kształcenie dzieci. Jan Inglot po ukończeniu gimnazjum w Łańcucie i pomyślnie zdanym egzaminie dojrzałości rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej. Na studiach utrzymywał się z korepetycji.
Legitymacja studencka i dyplom ukończenia Politechniki Śląskiej
przez Pana mgr inż. Jana Jnglota
Wędrując po całym Lwowie uczył dzieci i młodzież w domach bogatszych mieszczan. Zarobkami dzielił się z matką, a i na studia musiało wystarczyć.
Po ukończeniu studiów, tuż przed wybuchem II wojny światowej, przez dwa lata pracował przy budowie gazociągu w firmie „Polmin”. W 1939 r. po wybuchu wojny został zmobilizowany i skierowany do pracy w fabryce samolotów na Okęciu w Warszawie.
Nie podjął tam pracy, zanim dojechał fabryka została zbombardowana. Rozpoczął wędrówkę na wschód. Przez Kowel, Lwów i Jarosław powrócił do rodzinnej Albigowej. W latach wojny powróciła pasja nauczania, którą polubił jako korepetytor we Lwowie. Zaangażował się w tajne nauczanie, które prowadził w Albigowej i okolicznych wioskach.
Po zakończeniu wojny szukał pracy w Krakowie, prowadził tam kursy samochodowe, ale wracał w rodzinne strony. W czasie jednej z wizyt w Albigowej otrzymał propozycję pracy w charakterze nauczyciela w Gimnazjum i Liceum Mechaniki Rolnej w Łańcucie. Wyraził zgodę, zawód nauczyciela był od lat jego marzeniem. Pracę w szkole rozpoczął 1 września 1947 r.
Nauczyciele i uczniowie przed budynkiem szkoły – 1950 r.
Zdjęcie tabla pierwszego rocznika absolwentów
Państwowego Liceum Mechaniki Rolnej w Łańcucie.
Pierwsi absolwenci Liceum Mechaniki Rolnej,
wśród grona pedagogicznego mgr inż. Jan Ingot /pierwszy po prawej/
Uczył wielu przedmiotów zawodowych. Brakowało fachowców, a on od pierwszych dni pracy w szkole pokochał swoje posłannictwo – przekazywanie wiedzy młodzieży.
Technikum Mechanizacji Rolnictwa przekształcone z Gimnazjum i Liceum Mechaniki Rolnej było pierwszą tego typu szkołą w Polsce. Nie było planów i programów nauczania, brakowało podręczników i pomocy naukowych. Każdą lekcję przygotowywał na piśmie wg własnego programu. Tak prowadził wykłady i tworzył pierwsze skrypty dla uczniów. Departament Oświaty Rolniczej Ministerstwa Rolnictwa zauważył w dalekim Łańcucie wybitnego pedagoga. Powołał Jana Inglota w skład zespołu, którego celem było opracowanie programów nauczania dla tego typu szkół w całej Polsce. Tworzył plany i programy nauczania. Opracował zestawy pomocy dydaktycznych i projektował wyposażenie tworzonych przy szkołach warsztatów mechanicznych. Miał największe doświadczeniei ogromny autorytet, szkoła w Łańcucie była wzorcową, a pracownicy Ministerstwa liczyli się z jego zdaniem. Był znanym i szanowanym autorytetem w zakresie organizacji szkolnictwa rolniczego. Recenzował wiele podręczników do przedmiotów zawodowych. Opracował instrukcję do zajęć praktycznych wprowadzone jako obowiązujące w szkołach rolniczych w całym kraju. Powierzono mu kierownictwo kursów pedagogicznych dla nauczycieli szkół rolniczych.
Zajęcia doskonalące dla nauczycieli innych szkół rolniczych prowadzi
mgr inż. Jan Ingot.
Od 1948 roku nieoficjalnie pełnił funkcję zastępcy dyrektora szkoły, a w 1950 r. powierzono mu oficjalnie urząd zastępcy dyrektora do spraw nauczania. Funkcję tę pełnił przez 10 lat. Wiele pracował nad podnoszeniem poziomu nauczania z przedmiotów zawodowych, organizował gabinety pomocy naukowych i pracownie przedmiotowe.
Urządził i wyposażył w pomoce dydaktyczne pierwszą w Polsce pracownię ciągników i samochodów. Pracownia funkcjonuje do dziś, a wtedy była wzorem dla nauczycieli techników mechanizacji rolnictwa. Przyjeżdżali nauczyciele, zwiedzali szkolę, fotografowali i przenosili doświadczenie łańcuckiej szkoły i swoich placówek oświatowych.
Tak rosła i rozwijała się dzięki niemu legenda „mechaniki” z Łańcuta.
Zajęcia w pracowni pojazdów rolniczych prowadzi mgr inż. Jan Ingot, rok 1961
W latach pięćdziesiątych rozpoczął nauczanie matematyki i tej namiętności pozostał wierny do końca życia. Wielu zabiegało o dostanie się na lekcje do profesora Jana Inglota. Uczył matematyki kilka pokoleń młodzieży, przygotowywał uczniów do studiów wyższych, a wielu do kariery naukowej. Wysoki poziom nauczania, wzorowa organizacja procesu dydaktycznego i aktywność zawodowa nauczycieli pod patronatem zastępcy dyrektora Jana Inglota usytuowała „łańcucką mechanikę” na pierwszym miejscu wśród szkół mechanizacji rolnictwa w Polsce.
W 1960 roku otrzymał mianowanie na dyrektora Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Łańcucie. Rozpoczął się niezwykle pracowity okres w jego życiu zawodowym i wspaniały okres w życiu szkoły. Był w sytuacji szczególnej, gdyż nie należał nigdy do żadnej partii ani stronnictwa politycznego. Fakt ten nie ułatwił mu kierowania szkołą. Był doskonałym fachowcem i wiedział jak kierować szkołą. Wiedział jak zapewnić jej rozwój i jak budować jej autorytet w środowisku. Był pasjonatem, a szkoła stała się celem jego życia.
Dyrektor szkoły Jan Ingot
i Kierownik Oddziału Oświaty Rolniczej w Rzeszowie Stanisław Zwoliński
Doprowadził do końca budowę nowej szkoły, którą oddano do użytku w sierpniu 1961r. Wyposażył ją w sprzęt i niezbędne urządzenia. W budynku starej szkoły urządził dalsze pracownie przedmiotowe do chemii, fizyki, rysunku technicznego i elektrotechniki.
W tamtym okresie pracownie przedmiotowe były absolutną nowością dydaktyczną. Obowiązywał przecież klasowo-lekcyjny system nauczania, dobrze znany starszemu pokoleniu.
Budynek nowo budowanej szkoły – 1959 -1961 r.
Dyrektor Jan Inglot umiejętnie potrafił łączyć proces dydaktyczny z wychowaniem młodzieży. Szczególną uwagę zwracał na rozwijanie zdolności i zainteresowań uczniów.
Zorganizował w szkole orkiestrę dętą, zespół muzyczny i cieszący się szczególną sympatiąw środowisku zespół rewelersów. Aby zapewnić dobry poziom tych zespołów, wprowadził nauczanie muzyki i gry na instrumentach muzycznych. Około 70 uczniów objął tym kształceniem. To była przyszkolna szkoła muzyczna. Z jego inicjatywy koncertowała w szkole, co miesiąc ówczesna Orkiestra Symfoniczna z Rzeszowa. Orkiestrze towarzyszyli znani wtedy i do dziś artyści – soliści muzycy i piosenkarze. Zbigniew Kurtycz, po jednym z koncertów, tak zachwycił się atmosferą szkoły, że przywoził do niej swojego syna z Warszawy.
Wszechstronny rozwój zainteresowań uczniów zapewniały utworzone w szkole koła: filatelistyczne, fotograficzne, radiotechniczne, modelarstwa lotniczego i wiele innych. Stworzył szkolny program wycieczek i obozów turystyczno-krajoznawczych, pozwalający uczniom poznać piękno rodzimego kraju i przyzwyczajać do mądrego i aktywnego wypoczynku. Dla pełnej realizacji swojego programu zakupił pierwszy szkolny autobus.
Dyrektor szkoły – mgr inż. Jan Ingot oraz Pani Czesława Patena – główna księgowa szkoły.
W zaplanowanym przez siebie mikrosystemie wychowawczym nie zapomniał o wspaniale organizowanych uczniowskich balach karnawałowych. Słynne z elegancji były szkolne zabawy w „mechanice” pod czujnym okiem dyrektora Jana Inglota. W tych wspaniałych imprezach uczestniczyli uczniowie i nauczyciele łańcuckich szkół średnich. Stworzył niepowtarzalną więź między szkołami średnimi, nauczycielami i uczniami tych szkół. Zbliżał się nowy, ciekawy okres w rozwoju szkoły i jej bazy dydaktycznej. 22 października 1963 roku zawarta została umowa pomiędzy Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie i Wyższą Szkołą Rolniczą w Krakowie o utworzeniu Punktu Konsultacyjnego Zawodowego Studium Zaocznego WSR. Punkt Konsultacyjny zlokalizowano w Łańcucie w obiektach Technikum Mechanizacji Rolnictwa.
Dyrektorowi Janowi Inglotowi postawiono nowe zadanie. Powołano go do kierowania administracyjnego Punktem Konsultacyjnym. Miał zapewnić warunki do kształcenia studentów na poziomie akademickim. Łączył obowiązki dyrektora i jak powiedziano by dziś, kanclerza wyższej uczelni. Jak zawsze i z tych obowiązków wywiązywał się wzorowo.
Dyrektor szkoły oraz grono pedagogiczne Technikum Mechanizacji Rolnictwa
w Łańcucie. Od lewej - mgr inż. Jan Inglot, mgr inż. Roman Malik,
mgr inż. Andrzej Rajzer, mgr Władysława Mieroszewska,
mgr Kazimiera Maślanka, mgr inż. Felicjan Dzierżanowski
Zorganizował Punkt Konsultacyjny Wyższej Szkoły Rolniczej z pracowniami i laboratoriami wyposażonymi lepiej niż w uczelni macierzystej. Dla potrzeb Wyższej Szkoły Rolniczej w Krakowie nadbudował piętro na starym budynku szkoły i urządził laboratoria, pracownie i bibliotekę. Przebudowała jeden z budynków i urządził na poddaszu hotel dla pracowników naukowych uczelni.
Równocześnie z przebudową obiektów dla potrzeb wyższej uczelni prowadził budowę nowoczesnych warsztatów szkolnych i szkolnego gospodarstwa rolnego. W 1967 roku oddał do użytku zabudowania szkolnego gospodarstwa rolnego zlokalizowane naprzeciwko szkoły, po drugiej stronie trasy E-4. Stanowiły one warsztat dydaktyczny dla uczniów i studentów i zapewniały pełną realizację ówczesnych programów nauczania.
Zbliżała się do końca budowa mechanicznych warsztatów szkolnych, które miały być zakończeniem największych inwestycji, jakie w swojej historii przeżyła szkoła. 29 lutego 1968 roku, w środku roku szkolnego, Jan Inglot został odwołany ze stanowiska dyrektora szkoły, w trybie natychmiastowym, bez podania racjonalnego powodu.
Pozostał nadal w szkole na stanowisku nauczyciela. Wkrótce powołano go na kierownika ogniska metodycznego mechanizacji rolnictwa.
Egzamin dojrzałości, rok 1969 od lewej - mgr inż. Stefan Ruta,
mgr inż. Ryszard Fus, mgr inż. Jan Ingot
Nie przestał ofiarnie pracować dla swej szkoły. Założył prowadzoną do dziś „Księgę absolwentów”, opracował historię szkoły, sporządził wiele dokumentów obrazujących pracę szkoły i jej rozwój w pierwszym 25-leciu jej istnienia.
Grono pedagogiczne w czasie „srebrnego jubileuszu szkoły”
Od lewej – mgr Andrzej Raizer, mgr Władysława Mieroszewska, mgr inż. Jan Ingot,
mgr inż. Jan Cisek, mgr inź. Felicjan Dzierżanowski.
Swoją ogromną miłość do szkoły przekazał swoim następcom, nauczycielom i uczniom, którzy kontynuowali jego wielkie dzieło. 1 września 1973 roku przeszedł na emeryturę, ale zawsze żył sprawami szkoły. Śledził jej rozwój. Przeżywał i cieszył się z jej sukcesów, martwił się, gdy miała problemy. Cieszył się z obchodów 40-lecia istnienia szkoły. W jubileuszu 50-lecia już nie uczestniczył.
Zjazd pierwszych absolwentów w 40- lecie matury, rok 1982
Zdjęcie nauczycieli i absolwentów szkoły w 20 lecie matury – rocznik 1986
Była Wigilia Bożego Narodzenia 1993 roku. Siedział w fotelu, czekając na tradycyjną rodzinną wieczerzę. I nagle, cicho i spokojnie odszedł, tak jak sobie życzył, tak jak spędził całe swoje skromne, aczkolwiek niezwykle pracowite życie.
Ten cichy i skromny człowiek, o wielkiej i bogatej osobowości, całe życie poświęcił swej małej ojczyźnie. Z całą pewnością może uchodzić za wzór do naśladowania nie tylko dla pokoleń swoich wychowanków.
Egzamin zawodowy
Odwiedza nas 529 gości oraz 0 użytkowników.
Zespół Szkół Technicznych
ul. Armii Krajowej 51A
37-100 Łańcut tel. 17 225 2286
fax 17 225 6893
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.